Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2015

Przedświątecznie...

Obraz
Tak dawno mnie nie było, że czuje potrzebę napisania, sęk w tym, że nie mam wcale pomysłu co by tu zmajstrować. Ale ostatnio z niczym się nie wyrabiam, we wszystkim mam zaległości, nie wiem z czego to wynika... lenistwo? hmmmm... poniekąd może to prawda, zamiast ruszyć dupę w troki [dobre określenie?] to jakoś bimbam... nie ze wszystkim, ale w wielu dziedzinach. Hmmm... Nie, żeby mi to wielki problem sprawiało ale... Troche mi sie to moje niewyrabianie się nie pasuje... Coś mącę! Idą Święta... Przygotowuję się. Jak zapytacie? Duchowo. Inaksiej nie muszę. Żeby szaleć i sprzątać, cudować w mieszkaniu... nie... na co mi to, jak za 4 godz znów sajgon, bo przy 3 dzieci inaczej się nie da, to trzeba na bieżąco. Ale we wnętrzu trza sprzątać, bez dwóch zdań. Bo jak zawsze tak i teraz, sprawdza sie stara moja zasada, jak nie sprzątasz za sobą gówna to zaczyna śmierdzieć! Im więcej gówien tym więcej smrodu. Także trzeba się naszykować do spowiedzi. Te Święta u rodziców Adika. Tam jest p