Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

Samo życie, psze państwa, samo życie...

Obraz
Za moment pół roku jak Tosia jest z nami. Śledząc i czytając to tu i tam powinnam narzekać i siać przekleństwa. Umęczona jestem strasznie... cały dom do ogarnięcia trójka dzieci i każde non stop coś chce po południa kiedy Adi jest w pracy - hard core!!! Nie wyrabiam. wszędzie szwendają sie szmaty, suszarki z praniem, Tosiowe zabawki, Madziowe puzzle, Juciowe torebki okna uwalone dywany niepoodkurzane brudne podłogi zlew zawalony garami łazienka woła o pomstę do nieba moje odrastające włosy doprowadzają mnie do furii ilekroć przejdę koło lustra flaczek na brzuchu prosi się o likwidację głowa woła o sen pięta o wizytę u lekarza dobrze, że gardło tylko wirusowe bo antybiotyk by mnie chyba zabił Płacz Tosi stawia wszystkich do pionu, dla niej nie ma płaczu pośredniego, albo jest super dobrze i szczęście albo ryk jakby co najmniej nogę jej miażdżono Madziulka prosi o czas: mamo zrób ze mną... mamo a ułóż ze mną... mamo, a możesz mnie... Jucia kupę nauki, test za testem,

rzecz o jajach!

Obraz
Szukam po goglach ile mogą leżeć w lodowce ugotowane jajka, bo właśnie takowe posiadam i chętnie bym je wykorzystała do szpachlówy która właśnie robię. trafiam na forum, jakieś poswiateczno-wielkanocne... - jajka mogą ci leżeć w lodówce nawet i miesiąc, twoja wola, ale nie koniecznie po tym czasie możesz je zjeść. - a jak to są jajka święcone to możesz je jeść nawet i do końca życia! - noo.. chyba, że jak je zjesz to umrzesz, wiec to by się zgadzało z powyższym komentarzem. Amen!

Marionetka

Zamykam oczy. Idę po malutku, stopy poruszają się jakby w rytm bicia serca. Idę cały czas przed siebie. Rozglądam się jedynie od czasu do czasu. Widzę ten galopujący świat... Czasem wyciągnę rękę tu i tam. Pustka... W myślach. Zawieszeniem się to zwie. Czy możliwe jest nie mącić tego spokoju? Jak go utrzymać? Niewiedza jest błogosławieństwem... nie tylko moja. I przypomina mi się po raz kolejny wiersz, który siedzi mi w głowie od czasów liceum, idealnie pasujący do tego stanu świadomości, niezrozumiały zazwyczaj dla ogółu bo analizowany tylko przez pryzmat śmierci i samotności. Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim, Moja droga Orszulo tym znilieniem swoim. Pełno nas a jakoby nikogo nie było... Kochanowski...