Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

stanąć w prawdzie...

Obraz
Szlag by to trafił! Ile razy uciekałam od tego, co niewygodne i kłopotliwe? Podwijałam ogon i już mnie nie było. W dupie miałam uczucia innych, zranienia, ból, swoją własną godność potrafiłam zamieść pod dywan, zatuszować wyrzuty sumienia. Oto ja. kobieta w pełnej krasie, żona i matka. ...ale połamana... Jednak uzdrowienie trwa. Non stop. Dzięki temu... Mówię nie. Nie uciekam. I mówie prawdę. Bardzo niewygodną. Także dla mnie.

Powrót

Obraz
Ciemną nocą wypełzłeś ze zgliszczy wspomnień ukrytych pod popiołem spalonej przeszłości... Stanąłeś przed mną pół nagi, kipiący z pożądania, sparaliżowała mnie wściekłość głodnego lwa malująca się na twojej twarzy... gęsia skórka oblała moje ciało... omiotłeś wzrokiem moje piersi i sterczące sutki... chciałam odruchowo zakryć się rękami ale zdałam sobie sprawę, że nie mogę się ruszyć. zaśmiałeś się szelmowsko, spojrzałeś prosto w oczy, stanąłeś tak blisko, że poczułam Twój oddech... nachyliłeś się nade mną, delikatnie odgarnąłeś włosy z ucha i usłyszałam... - będziesz moja...