Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2016

Nocnie

Urodziła się mała Sophia, otoczona modlitwą przeze mnie i moje dziewczynki. Zresztą czasem wszyscy wspólnie sie modlimy za te nasze kobietki w ciąży, albo ja rzucę intencje albo ktoraś z dziewczynek. Jedna Istotka już na świecie a za kolejne sie modlimy bo przybywają, lada moment pojawia sie nastepne dzidziusie! Gdyby tak każda kobieta w ciąży miała takie namacale wsparcie modlitewne... Modle sie za te Dzieciaczki, których matki rozważają morderstwo, zresztą za te kobiety też, ale mam wrażenie, że to kropla w morzu, że to ciągle za mało. I kiedy czasem po ludzku brakuje mi już sił wtedy dostaję nowego kopa, nowe siły nachodzą. Cóż innego mi zostaje? Byłyśmy z Romką na 24.oo na Mszy, w intencji naszego narodu. Piękna Msza, cudny czas też dla nas, bo rzadko ostatnio mamy możliwość pogadać a co dopiero modlić sie razem! Przyszedł też czas seminarium, jak sie okazuje nie łatwy dla mnie ale czego sie nie robi aby móc latać?! Hahahahhaha. Wróciłam do haftu. Uspokaja mnie to. Odmózgaw