Posty

Wyświetlanie postów z 2018

Wigilijna noc...

Obraz
Od wakacji nowy dom. Przeprowadzka na drugi koniec mojego miasta ale za to bliżej mamy, bliżej Agatki. Na początku dużo stresu i obaw, wiadomo, każdy może sobie ten scenariusz postawić przed oczami. Tu jeszcze trzeba dopisać czwórkę dzieci i ich życia, każde z osobna. Judyta oderwana przede wszystkim od szkoły, zmiana otoczenia, koleżanek, nauczycieli, całkiem wszystko nowe. Magda ok, bardzo łatwo się adaptuje do zmiennych sytuacji, bez większych ceregieli. Tosia... Dobrze. "To jeśt mój nowy dom?" Nawet mała Agatka odczuła zmiany... Bo ściany inne, meble w sypialni inne, brak paru orientacyjnych rzeczy które gwarantowały jej bezpieczeństwo. Medal zrobiony przez Madzie dla mnie, medal przyjaźni, zawsze wiszący koło łóżka, mieniący się srebrnymi gwiazdkam... 5 tys puzzli wyklejonych na płytę i powieszonych na wyciągnięcie ręki z łóżeczka .. Nowi sąsiedzi, inne sklepy, daleko do "starego", nie ten Kościół, nie te same psy za płotami i nie te same ulubione sąsiadk

Smykunia i ja :)

Obraz
Kurde.. ja Cię podziwiam... Tak? Tu nie ma co podziwiać, to jest moje życie, świadome, takie jak chciałam. W domu, z dziećmi, z mnóstwem czasu dla nich. Nie kombinuje i nie gdybam bo to nie ma sensu, jest tu i teraz i jest dobrze. Ot moje życie. Z cyckami pełnymi mleka, z haftem krzyżykowym, z zupami warzywnymi (uwielbiam!!!! Z kaszą i brukselka!!!), pelne zabawek, różu, fochow i kłótni, z herbatą w imbryki i filiżankami na stole, z górą prania, z psem, chomikiem i królikiem, z całusami, uściskami, przytulankami, z miłosnymi wyznaniami na zakurzonych lustrach, z bajkami setki razy oglądanymi. Mogła bym tak bez końca! Rodzina jest, przyjaciele są, Bóg jest, kasa jest, miłość jest. I nie jest byle jak, jak z piosenki, jest dobrze 😊😉😀 A demony mam w dupie! O! Brawo ja 😋😋😋
Leci ten czas... Ale zgodnie z moimi oczekiwaniami. Więc jest dobrze. Nigdzie mi się nie spieszy, nic mnie nie popędza, wszystko ma swój czas i miejsce. Krew z mojej krwi rośnie... Wielkie, średnie, mniejsze i najmniejsze. Babki rosną i pokazują swoją niezależność i hardość. Czasem mam ich serdecznie dość... Kiedy pyskuja. Kiedy warczą na siebie. Kiedy młodej zęby wychodzą. Kiedy pisk i wrzask non stop. Ale to normalne przekleństwo każdego rodzica, tak? Czy tylko mnie to spotkało? 😉 Sielankowo. Bóg załatwia za mnie wszystko co trzeba. Jest cudny! Nooooo... Są rzeczy jednak z którymi trzeba się zmagać w samotności. Ale to mój standard, jak u każdego z nas. Nie ma ludzi pozbawionych demonów. Prawda? Ale zabijam i walczę jak mogę, oby skutecznie! 😉😊😍😘

Agatka

Obraz
Skradła nasze serca!!! I została Agatką haHahahaha Uczymy się żyć teraz z Babelkiem, przestawiamy i wartościujemy co trzeba. I pozdrawiamy czytajacych :)

Tadam!!!!

Obraz
Proszę Państwa. Oto nasza nowa gwiazda. 18 stycznia 2018r przyszła na świat, o pięknej godz 12.15. Mierzy całe 60cm a ważyła solidne 3,4kg. Niestety trwają debaty nad imieniem. Wszystkie Łucje, Ludmiły, Urszule poszły w od stawkę, nic do tej pieknotki nie pasuje.  Ja w niej widzę Agatke. Albo Malwinke.  Także dziś się na pewno na coś zdecydujemy :) 

37

Już jutro!!! Mały Bąbelek będzie z nami!!!