9

Łamie po malutki barierę milczenia, bardziej z egoistycznych powodów niż jakichś innych. Nie mam ochoty dzielić się szczęśliwą nowina na prawo i lewo żeby nie musieć odpowiadać na setkę debilnych pytań a także po to, żeby nie musieć wysluchiwac głupich tekstów.

Jak to jest, że można nie chcieć dzielić się szczęściem? Kiedyś myślałam, że to nie możliwe ale klapki spadły mi z oczu jakieś niespełna 3 lata temu.

Wiem... Niektórzy się obraża.. Ale naprawdę, guwno mnie to obchodzi... Załącza się mój egoizm i walka o moje własne dobro i mój święty spokój. Kiedyś zależało mi na tym, żeby wszystkim dogodzić, super uczynna naiwna Gosia...

Póki co mi dobrze. I nie zmieniam tego.

:)

Komentarze

  1. JA MAM TO SAMO. specjalnie podkresliłam. jak coś się dzieje lepiej to jak najdłużej chcę zachować to tylko dla siebie. jedynie z prawkiem się pochwaliłam;)) po prostu z nadmiaru emocji.

    a tak to ze wszystkimi radościami skrywam się. mam wrażenie że jestem szcześliwa na złość otoczeniu które nadal wolałoby żeby było u mnie źle. a ten zły okres już się skończył.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowy egoizm to najlepszy doradca! Co więcej, uważam, że najbliższym też to wychodzi na dobre, bo szczęśliwa osoba daje szczęście innym :)
    loonei

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy ma swoje powody by o czymś mówić, lub milczeć na jakiś temat. Nikomu nie musisz niczego tłumaczyć, ani się zwierzać. A skoro mówisz szczęście to ja się z Tobą cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dzielisz się- źle. Dzielisz się- jeszcze gorzej. A nie daj Boże jeśli dzielisz się swoim szczęściem! Więc Gosiu tak trzymaj i nie zmieniaj tego!
    A może Ty skusisz się na Sprytkowego wnuka?;) Miałabyś super przyjaciela dla dziewczynek bo ta rasa uwielbia dzieci:)
    Dziękuję za życzenia:*:*:*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rozgadana

Wakacyjne rozsterki życiowe...

rzecz o jajach!